Studium przypadku 

Badania nad przypuszczalną transmisją wirusa grypy H5N1 na koty

W obliczu narastającej dezinformacji, stajemy stanowczo w obronie prawdy. Współczesne media powinny być bastionem rzetelności, lecz niestety nie zawsze taki jest stan rzeczy. Przykładem tego są ostatnie publikacje Gazety Wyborczej, dotyczące podejrzeń zachorowań kotów na tzw. ptasią grypę, czyli wirusa grypy H5N1.

Problem

Artykuł Gazety Wyborczej stanowi modelowy przykład manipulacji i nadinterpretacji danych naukowych. Zespół naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego, Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii oraz Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego prowadzi profesjonalne badania nad wirusem grypy H5N1. Wstępne wyniki z analizy genetycznej i molekularnej zostały przedstawione przez Gazetę Wyborczą jako udowodniona teza, co wzbudziło sprzeciw samych naukowców, odcinających się od publikacji.

Konsekwencje

Efektem jest artykuł, który zniekształca fakty, nadinterpretuje dane i wprowadza czytelników w błąd. Niestety, pomimo publicznego apelu naukowców, Gazeta Wyborcza kontynuowała rozprzestrzenianie treści dezinformacyjnych. Niestety z racji wielkości medium (jeden z wiodących tytułów prasowych w Polsce), pojawiły się przedruki i cytaty w kolejnych mediach.

Ptasia grypa u kotów
Wirus ptasiej grypy atakujący koty
Wirus H5N1 zabija koty
Wirus ptasiej grypy w mięsie drobiowym z popularnej sieci

W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi niezwłocznie została zwołana została konferencja prasowa z udziałem Wiceministra Krzysztofa Ciecióry, Głównego Lekarza Weterynarii Pawła Niemczuka, Dyrektora Państwowego Instytut Weterynaryjnego prof. Stanisława Winiarczyka oraz Prezesa Związku Polskie Mięso Witolda Choińskiego, w czasie której przedstawiono znane obecnie ustalenia oraz wykazano szereg uchybień, które znalazły się w publikacji GW. Na konferencji zabrał głos także prof. Krzysztof Pyrć, który kierował badaniami, na które powoływała się Wyborcza. Podkreślił on, że „twierdzenia o obecności wirusa grypy ptaków w sieci dystrybucji żywności są absolutnie niepotwierdzone”.

Nasze stanowisko

Jako platforma walcząca z dezinformacją żywnościową, wzywamy media do odpowiedzialności i dokładności w relacjonowaniu informacji naukowych. Przedstawianie wstępnych hipotez jako niepodważalnych faktów tylko podsyca strach i dezinformację wśród konsumentów. Musimy zwrócić uwagę na szkodliwe konsekwencje takiego postępowania i przywrócić zaufanie do nauki i rzetelnego dziennikarstwa. Przeciwstawmy się praktyce fake newsów, które podważają nasze zdrowie i bezpieczeństwo.